Pages

Thursday, June 13, 2013

Łukasz Studziński: O przeklętej wiosce

Była sobie wioska bez nazwy. Miała około stu mieszkańców. Pewnego dnia kobieta o imieniu Rulika przybyła do wioski i namówiła ludzi żeby pili wodę ze stawu. Okłamała ich, że woda da im moce magiczne. Mieszkańcy wioski wypili wodę i zostali zamienieni w niewolników Ruliki. Musieli dla niej cały czas pracować. 

Pewnego dnia, król w odległym królestwie został zaatakowny przez złodziei Ruliki. Zabrali wszystkie skarby i ludność cywilną. Zostało królowi tylko trochę wojska. Król opuścił swoje królestwo i wyruszył w podróż choć nie był pewien gdzie ma się udać. Jadąc zobaczył światło na niebie. Rozległo się ogłuszające ryczenie i ze światła wydobył się smok. Zleciał w dół, porwał jednego z ludzi króla i rzucił go o ziemię. Żołnierze się przestraszyli. Wtedy pojawił się drugi smok z jeźdzcem. Ten smok ział soplami lodu w smoka ze światła, który został zmrożony, spadł na ziemię i rozprysnął się na malutkie kawałki lodu. Teraz słychać było jakby warczenie ze światła. Wyskoczył z niego skrzydlaty ryś. Kiedy zbliżył się żeby porwać następnego żołnierza, jezdziec lodowego smoka uderzył go świetlną niebieską dzidą i ryś rozprysnął się. 

Z pobliskiej jaskini wyskoczył wojownik w białych szatach. Na imię miał Jastrząb a jego pomocnik - Noc. Jastrząb i Noc zgodzili się pomóc królowi w zamian za zpałatę. Właśnie wtedy pojawiła się Rulika. Krzyknęła „przeklęte smoki!”. Jej wojownik z ośmiostopowym mieczem powiedział „powinniście byli zginąć w paszczy smoka!”. Rulika nakazała ciszę. Rozchyliła ramiona i w każdej jej ręce pokazała się kula. Jedna była czarna z ciemnym niebieskim płomieniem a druga niebieska z białym płomieniem. Rulika rzuciła czarną kulę w żołnierzy króla, którzy natychmiast zostali zamknięci w płomiennej bańce. W króla rzuciła niebieską kulę, ale złapał ją jezdziec lodowego smoka, który ją połknął i podwoił się. Wojownik Ruliki z mieczem zawołał „do ataku!” i milion wojowników pojawił się nagle. Król, Jastrząb, Noc i jezdziec ze smokiem rzucili się jakby do ucieczki. 

Nagle Jeździec zawrócił i zaczął walczyć. Porywał złodziei Ruliki i rzucał ich na ziemię. Jastrząb podbiegł do płomiennej bańki i swoimi zaklęciami uwolnił żołnierzy, którzy przyłączyli się do bitwy. Jezdziec porwał Rulikę, ale ona wypowiedziała zaklęcia. Pojawił się jej smok, który ją uratował. Ten smok ział czarnym ogniem w stronę lodowego smoka. Smok lodowy stracił siły i zaczął spadać na ziemię. Król wyjął świetlisty miecz, który oślepił wojsko Ruliki, a ono rozbiegło się na wszystkie strony. Jeden z uciekających wpadł do paszczy leżącego lodowego smoka. Rulika zasłabła, spadła ze swego smoka i król uderzył ją świetlistym mieczem. W tym momencie wszyscy ludzie zniewoleni przez Rulikę uwolnili się. 

Jaś obudził się i pomyślał - ale dziwny sen.

No comments:

Post a Comment