Pages

Wednesday, May 11, 2011

O rybaku i złotej ryce

Na zajęciach zerówkowicze i pierwszoklasiści wysłuchali kolejnej bajki z Kolekcji Dziecka Bajki z kotem. Tym razem była to bajka O Rybaku i zlotej rybce autorstwa Jarosława Mikołajewskiego. Bajkę czyta Magda Umer.

W opisie bajki czytamy: Dawno temu, w małej, ubogiej chatce na brzegu morza mieszkał rybak z żoną. Codziennie chodził łowić ryby. Pewnego dnia na jego wędkę złapała się złota rybka, która przemówiła ludzkim głosem i obiecała w zamian za darowanie jej życia spełnić trzy życzenia rybaka. Posłuchaj bajki i dowiedz się jak skończyła się ta historia. A oto co napisali nasi pierwszoklasiści. Ilustracje do bajki wykonali zerówkowicze.

Marcinek K.: Ta bajka opowiada o biednym rybaku, jego żonie i złotej rybce. Pewnego razu rybak złowil rybkę, ale ją wypuścił do morza. Żona rybaka żądała od rybki, aby spełniła jej cztery życzenia. Złota rybka dała żonie … domek, zamek i uczyniła z niej królową. To jej było za mało, bo chciała zostać Bogiem. Rybka, kiedy rybak ją o to poprosił, bardzo się rozgniewała i zabrała wszystko, co im dała. Morał bajki: nie żadajmy za dużo, bo można wiele stracić.


Maia Cz.: Ta bajka była o biednym rybaku i złotej rybce. ktora spełniała życzenia. W bajce "O rybaku i złotej rybce" były cztery życzenia. Głównymi bohaterami byli rybak i złota rybka. Rybka była średnia i złota. Na koniec bajki wszystko wróciło do normy. Morał to: warto cieszyć się z tego, co się ma. Ta bajka mi się podobała, bo miała dobre zakończenie.

Kuba P.: Bajka "O rybaku i złotej rybce" była o tym, jak rybak złowil rybkę i wypuścił ją z powrotem do wody. Rybka obiecała spełnić trzy jego życzenia. Bohaterami byli rybak, jego żona i złota rybka. Żona rybaka chciała więcej i więcej i na koniec bajki mieszkali w swojej starej chacie. Zawsze powinniśmy być zadowoleni z tego, co mamy a nie chcieć więcej. Bajka mi sie podobała i miała dobre zakończenie.



Patrick Ch.: Był sobie rybak, co złowił złotą rybke, która powiedziała mu, aby ją puścił to spełni każde jego życzenie. Miał cztery życzenia: nowe koryto , nowy dom, powozy i służba i aby żona była królową. Główni bohaterowie to rybak, jego żona i złota rybka. Rybka była mała ale złota. W końcu wszystko znikło, bo żona rybaka była złą kobietą. Bajka mi się podobała, bo rybka była bardzo dobra a żona rybaka zła.

Julcia Ch.: Bajka o Złotej rybce była o biednym rybaku, jego żonie i rybce. Żona chciała by rybka spełniła 3 życzenia. Chciała nowe koryto dla krowy, piękny dom i pałac. A potem jeszcze chciała więcej - służby i wszystkiego. Bajka podobała mi sie, bo rybka ukarała niedobrą żonę. Bajka uczy, że jesli ktoś jest niemily albo niedobry, to tą osobę trzeba ukrać. Nauczyłam się z tej bajki, że trzeba myśleć o innych.

Weroniczka K.: Ta bajka była o rybaku i złotej rybce. Rybka była złota. Było pięć życzeń : nowe koryto, dom, pałac, żona chciała służącą i żeby żona była cesarzową. Zakończenie było takie, że niedobra żona była w starej chatce ze starym korytem a morał jest taki, żeby nie chcieć za dużo. Mi się podobała bajka, bo myśle , że była fajna.

Nela W.: Bajka była o rybaku, który łowił ryby i napotkał złotą rybkę. Rybka mogła spełnić życzenia. Główni bohaterowie to: rybak i żona. Rybka była złota. Bajka mi się podobała, ponieważ fajnie jest pomarzyć o takiej rybie żeby spełniała życzenia.

Tuesday, May 10, 2011

Smok Wawelski

A to kolejna bajka z serii Kolekcja Dziecka Bajki z Kotem. Tym razem jest to bajka o Smoku Wawelskim, przezabawnie opowiedziana przez Grzegorza Kasdepke i Wojciecha Manna. Książeczkę pięknie zilustrowała Elżbieta Wasiuczyńska.

Andrzejek D.: Myślę, że bajka o "Smoku wawelskim" jest bardzo śmieszna. Trochę nie lubię tego smoka, bo jadł owce i ludzi. Jest grożny i agresywny. Na końcu bajki Szewczyk Dratewka uratował całe miasto Kraków przed smokiem. Szewczyk zrobił taką sztuczną owce i ona wyglądała jak prawdziwa ale nie była prawdziwa. Zamiast nóg miała 4 grube kije a w środku była wypełniona siarką i wtedy Szewczyk zszył jej brzuszek. Potem Szewczyk Dratewka podrzucił owce smokowi. Nikt inny nie chciał iść do smoka i zanieść mu owce do zjedzenia i dlatego Szewczyk musiał iść sam. Wcześniej smok zjadł wszystkich rycerzy i nie miał kto pójść do smoka. Król Krak też się bał pójść. Jak Szewczyk poszedł do smoka z owcą, to ta owca zrobiła "meeee..." jak najprawdziwsza owca. Smok się obudził, jak usłyszał owcę i natychmiast ją zjadł. W tym czasie Szewczyk uciekł, żeby smok też go nie zjadł. Po zjedzeniu owcy smokowi strasznie zachciało się pić i poszedł do Wisły. Pił, i pił, i pił wodę z Wisły i wszyscy mieszkańcy Krakowa na to patrzyli i Król Krak też i wtedy smok pękł na kawałki. Wszyscy się bardzo ucieszyli, że będą żyli bo smok już ich nie zje. W nagrodę Szewczyk dostawał od Króla Kraka dużo lodów waniliowych, bo je bardzo lubił.

Wednesday, May 4, 2011

Bajka o dwunastu miesiącach

Przy okazji nauki nazw miesięcy, pierwszoklasiści poznali bajkę O dwunastu miesiącach. Oto jak opisali tę bajkę:

Weroniczka K.: Baśń była o dwunastu miesiącach , dziewczynce Kasi i o Kasi niedobrej mamie i o jej siostrze. Macocha kazała Kasi przynieść z lasu fiołki, poziomki i pieniądze. Miesięcy było 12 i nazywali się : styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, pażdziernik, listopad i grudzień. Mi się baśń podobala. Najpierw była trochę smutna ale wesoło sie skończyła.

Marcinek K.:
Ta baśń opowiada o niedobrej matce, dziewczynce Kasi i dwunastu miesiącach. Macocha wysyłała Kasię do lasu po różne rzeczy, na przykład: po kwiaty i złoto, które było cieżko znależć ale miesiące pomogły Kasi. Miesięcy było dwanaście.

Maia Cz.: Baśń była o dwunastu miesiącach. Bohaterami byli Kasia i miesiące : styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, pażdziernik, listopad i grudzień.

Julcia Ch.: Baśń była o dwunastu miesiącach. Miesiące nazywały się Styczeń, Luty, Marzec, Kwiecień, Maj, Czerwiec, Lipiec, Sierpień, Wrzesień, Październik, Listopad, Grudzień. Najlepsze w baśni było kiedy Kasia mieszkała u dwunastu miesięcy. Najgorsze było kiedy córka macochy nazywała dwanaście miesięcy brzydkimi imionami. Bracia miesiące byli mili dla Kasi bo ona była miła dla nich. Uśmiechali się do niej, bo ona uśmiechała się do nich. Podobała mi się ta bajka. Napisałam nazwy miesięcy z dużej litery bo miesiące byli człowiekami.