Oto pierwsza wypowiedź. Z pomocą nauczycielki, p. Judyty, Richard Borek, spisał swoją odpowiedź na to pytanie. Richard zaczął naukę w naszej szkole, gdy tylko otworzyliśmy klasę dla dorosłych. Jak mało który uczeń, nie opuścił ani jednej lekcji. W czasie wstępnej rozmowy, powiedział, że korzystając z programu Rosetta Stone poznał ponad 1000 słów po polsku, ale z czasem doszedł do wniosku, że to nie wszystko i jest mu potrzebna bardziej tradycjna nauka.
Od
około 5 lat buduję drzewo genealogiczne mojej rodziny. Około 2 lata temu
natknąłem się na małą wieś w Polsce, Lubatową, z której, jak się
okazało, pochodzą moi pradziadkowie, a którą opuścili w 1903 emigrując do
Stanów Zjednoczonych. Od tamtego momentu narastała we mnie myśl, żeby odwiedzić
to miejsce, aby dowiedzieć się więcej o mojej rodzinie, Polsce, Polakach i ich
historii.
Przygotowując się
do mojej podróży do Polski stwierdziłem, że powinienem też zacząć uczyć
się języka polskiego. Początkowo chciałem nauczyć się tylko podstawowych
zwrotów i słówek, ale czym bardziej poznaję historię Polski, tym bardziej chcę
poznać lepiej jej język.
Moją
przygodę z polskim zacząłem od programu Rosetta Stone, dzięki któremu
nauczyłem się bardzo wielu słów. Jednak po pewnym czasie
"rozmowa" z komputerowym programem zaczęła być niewystarczająca,
żeby uczyć się bardziej skomplikowanych rzeczy, i dlatego
zacząłem rozglądać się za innymi, bardziej interaktywnymi opcjami
nauki polskiego. Wtedy natknąłem się na Polską Szkołę im. ks. J. Twardowskiego
w Bellevue.
Nauczyciele
z Polskiej Szkoły jeszcze bardziej utwierdzili mnie w moim entuzjazmie dzięki
swoim ciekawym i stymulującym zajęciom, a także cierpliwości w uczeniu
starszych osób. Ich lekcje to nie tylko nauka języka, ale również polskich
tradycji i kultury, co bardzo mi się podoba. Tak samo jak widok tylu
uśmiechniętych dzieci, które co środę przyjeżdżają do Polskiej Szkoły!
Gdybym jeszcze mógł nauczyć się polskiego tak samo szybko jak one...!
No comments:
Post a Comment