Pages

Thursday, April 10, 2014

Richard Borek

Zawsze intrygowało mnie, kiedy do szkoły zgłaszali się dorośli uczniowie pragnący uczyć się języka polskiego. Skąd wzięła się u nich chęć poznania języka, który należy do grupy dość trudnych? Stąd wziął się pomysł zapytania o to naszych uczniów z klasy dorosłych, uczących się języka polskiego. Niektórzy z nich przychodzą do szkoły potrafiąc już powiedzieć po polsku mnie lub więcej. Niektózy bywali w Polsce, inni dopiero wybierają się do Polski. Jedni mają dość oczywiste związki z Polską - przez małżeństwo lub przodków. Wszyscy zaś zasługują na podziw i szacunek, bo język polski jest naprawdę trudny. 

Oto pierwsza wypowiedź. Z pomocą nauczycielki, p. Judyty, Richard Borek, spisał swoją odpowiedź na to pytanie. Richard zaczął naukę w naszej szkole, gdy tylko otworzyliśmy klasę dla dorosłych. Jak mało który uczeń, nie opuścił ani jednej lekcji. W czasie wstępnej rozmowy, powiedział, że korzystając z programu Rosetta Stone poznał ponad 1000 słów po polsku, ale z czasem doszedł do wniosku, że to nie wszystko i jest mu potrzebna bardziej tradycjna nauka. 

Od około 5 lat buduję drzewo genealogiczne mojej rodziny. Około 2 lata temu natknąłem się na małą wieś w Polsce, Lubatową, z której, jak się okazało, pochodzą moi pradziadkowie, a którą opuścili w 1903 emigrując do Stanów Zjednoczonych. Od tamtego momentu narastała we mnie myśl, żeby odwiedzić to miejsce, aby dowiedzieć się więcej o mojej rodzinie, Polsce, Polakach i ich historii.

Przygotowując się do mojej podróży do Polski stwierdziłem, że powinienem też zacząć uczyć się języka polskiego. Początkowo chciałem nauczyć się tylko podstawowych zwrotów i słówek, ale czym bardziej poznaję historię Polski, tym bardziej chcę poznać lepiej jej język.

Moją przygodę z polskim zacząłem od programu Rosetta Stone, dzięki któremu nauczyłem się bardzo wielu słów. Jednak po pewnym czasie "rozmowa" z komputerowym programem zaczęła być niewystarczająca, żeby uczyć się bardziej skomplikowanych rzeczy, i dlatego zacząłem rozglądać się za innymi, bardziej interaktywnymi opcjami nauki polskiego. Wtedy natknąłem się na Polską Szkołę im. ks. J. Twardowskiego w Bellevue.

Nauczyciele z Polskiej Szkoły jeszcze bardziej utwierdzili mnie w moim entuzjazmie dzięki swoim ciekawym i stymulującym zajęciom, a także cierpliwości w uczeniu starszych osób. Ich lekcje to nie tylko nauka języka, ale również polskich tradycji i kultury, co bardzo mi się podoba. Tak samo jak widok tylu uśmiechniętych dzieci, które co środę przyjeżdżają do Polskiej Szkoły! Gdybym jeszcze mógł nauczyć się polskiego tak samo szybko jak one...! 

No comments:

Post a Comment